Król nowicjusza w Bundeslidze! Enrique żałuje 3 goli i 5 asyst i nie może się doczekać powrotu
Harvey Simmons dołożył kolejny wkład i Lipsk wygrał 4 mecze z rzędu. W piątej rundzie Bundesligi Lipsk zmierzył się z Borussią Mönchengladbach. Lipsk, który w tygodniu miał podwójny mecz, nadal miał w tym meczu przewagę posiadania piłki, ale jej skuteczność w ofensywie nie była tak dobra jak Borussia Mönchengladbach. Gdyby nie fenomenalna gra bramkarza Brasweicha, prawdopodobnie straciliby piłkę wcześniej. Jednak w 75. minucie drugiej połowy meczu Harvey Simons, wypożyczony z Paris Saint-Germain, podał prosto, aby pomóc Wernerowi zdobyć bramkę. Ostatecznie drużynie udało się odnieść zwycięstwo i odnotować także 4 zwycięstwa ligowe z rzędu.
Sądząc po wyniku, strzał Wernera miał oczywiście największy wpływ na wynik, ale podanie prostopadłe Harveya Simmonsa również było bardzo istotne, bezpośrednio rozdzierając obronę Borussii i pomagając drużynie zdobyć bramkę. Ta asysta jest jednocześnie piątą asystą Harveya Simmonsa w tym sezonie. Od początku sezonu do chwili obecnej Harvey Simons strzelił w Bundeslidze 3 gole i zaliczył 5 asyst. Jest najlepszym zawodnikiem Bundesligi i czołowym debiutantem w Bundeslidze. Taki zawodnik jest jednak wypożyczony. Przyjdź, kibicom Lipska też jest bardzo przykro.
Po powrocie do Paryża z Eindhoven Enrique aktywował klauzulę wykupu Xaviego Simonsa za 6 milionów euro. Był to jednocześnie najwłaściwszy wybór, jakiego dokonał Paryż przy tej transakcji. Harvey Simons spisał się bardzo dobrze w zeszłym sezonie w Eredivisie, zdobywając 22 gole i 11 asyst. Gdyby chciał go wykupić za opłatą transferową, potrzebowałby co najmniej opłaty transferowej w wysokości około 60 milionów euro, ale w drodze wykupu. Zgodnie z warunkami, aby odwołać utalentowanego holenderskiego napastnika, wystarczyła tylko jedna dziesiąta ceny do zespołu.
W obecnym składzie Paris Saint-Germain nie ma jednak miejsca dla Harveya Simonsa. Na pozycjach skrzydłowych ataku znajdują się Dembele i Mbappe. Harvey Simons na pewno nie będzie w stanie rywalizować z przeciwnikiem, a na pozycji ofensywnego pomocnika Enrique nie ufał mu pod względem pozycji. Ostatecznie, choć Harvey Simons wrócił do Paryża, szybko został ponownie wypożyczony przez zespół, a następnie dostał szansę przejścia do Lipska. Sądząc po jego obecnych występach, w zasadzie można stwierdzić, że w przyszłym sezonie powróci do Paryża.
W przypadku Paryża okres wypożyczenia Harveya Simonsa wynosi tylko jeden rok. Po zakończeniu tego sezonu nadal jest szansa na wycofanie Harveya Simonsa, a własność nadal jest w ich rękach. Jednak w tym sezonie Paryż potrzebuje większej liczby zawodników, aby rywalizować w rozgrywkach ligowych, Lidze Mistrzów i pucharach, jest też miejsce na zmiany w taktyce. Ich obecne wyniki w lidze nie są szczególnie idealne. Być może tym razem Enrique również to zrobi. Myślę o Harveyu Simonsie i o tym, jakie zmiany holenderski napastnik wprowadziłby do Paryża, gdyby był w drużynie.
W przypadku wyżej wymienionych wiadomości Junmao Sports to profesjonalna, niestandardowa koszulka piłkarska lub koszykarska, artykuły sportowe, dostawcy sublimowanej odzieży sportowej z Chin. Oferujemy pełną gamę odzieży drużynowej, od strojów bramkarskich po skarpety piłkarskie, masz gwarancję świetnych cen. Nasza usługa pełnej personalizacji obejmuje wysokiej jakości nadruki i hafty na koszulkach piłkarskich na całej odzieży drużynowej i treningowej. Możemy również spersonalizować śliniaki piłkarskie, torby, czapki, kurtki przeciwdeszczowe i wiele więcej!
Eksportujemy nasze produkty do miejsc takich jak Stany Zjednoczone, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Europa, Ameryka Południowa, Australia, Azja Południowo-Wschodnia, Afryka, Oceania, kraje Bliskiego Wschodu, Azja Wschodnia i inne kraje rozwinięte w piłce nożnej, a także utrzymujemy długoterminowe i dobre stosunki współpracy z wieloma znanymi na całym świecie markami sportowymi. Jesteśmy zaliczani do grona producentów, eksporterów i dostawców hurtowych mundurów drużynowych z Chin.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, wejdź www.junmaosports.com.